Vetfood – MAXI higiena jamy ustnej

DBAMY O ZĄBKI Z VETFOOD!

Zdrowie moich psów jest dla mnie priorytetem, a higienę jamy ustnej traktuję jako rzecz bardzo ważną. Od początku życia Neli kontrolowałam jej stan uzębienia, a gdy pojawiały się oznaki płytki nazębnej, częściej myłam jej ząbki. W przypadku Kiary mycie zębów zaczęłam znacznie wcześniej, a mimo to płytka nazębna odkłada jej się szybciej niż Neli. Przykładamy się do codziennego mycia jej zębów i na szczęście na większości zębów efekty są zauważalne. Od około dwóch miesięcy testujemy w ramach TOP for DOG produkty marki Vetfood. Co testujemy i jak się u nas te produkty sprawdzają?

MAXI/GUARD Oral Cleansing ® Gel 118 ml

Na pierwszy ogień weźmy najcięższą artylerię, czyli żel do mycia zębów Maxi/Guard Oral Cleansing Gel.

KILKA SŁÓW OD PRODUCENTA

Na testy tak specjalistycznego żelu zdecydowaliśmy się ze względu na odkładający się u Kiary kamień na tylnych zębach. Wczesną wiosną mieliśmy problem z krwawieniem jej dziąseł podczas zabawy szarpakiem, czy podczas gryzienia gryzaków. Na wizycie u weterynarza dowiedzieliśmy się, że przed zdejmowaniem kamienia nazębnego w uśpieniu, dziąsła muszą być zdrowe i nie mogą mieć stanu zapalnego. Wzięliśmy sobie za cel ukojenie dziąseł Kiary i to właśnie na niej stosowaliśmy ten żel. Czy się udało? Przeczytajcie naszą recenzję. 🙂

OPAKOWANIE, WYDAJNOŚĆ I ZASTOSOWANIE

Opakowanie Oras Cleansing Gel jest przezroczyste, dzięki czemu wiemy ile jeszcze zostało preparatu oraz czy środek nie zmienił już swojego koloru. Do opakowania dołączona jest mała fiolka zawierająca granulat kwasu askorbinowego, który należy wsypać do żelu, poczekać aż opadnie na dno i intensywnie wstrząsnąć do całkowitego rozpuszczenia. Od tego momentu gotowy preparat powinno się przechowywać w lodówce w celu przedłużenia jego trwałości. Kolor preparatu zmienia się wraz z upływem czasu – od niebieskiego po brązowy. Kiedy osiągnie kolor brązowy produkt należy wymienić na nowy. U nas po 8 tygodniach stosowania żel nie zmienił jeszcze koloru, a jego wydajność oceniam na bardzo dobrą, wystarcza mniej więcej na ponad 3 miesiące mycia zębów jednego psa.

ZAPACH, KONSYSTENCJA I SMAKOWITOŚĆ

Zapach żelu jest niewyczuwalny dla człowieka, a dla psa dość neutralny. Nie zauważyłam, aby Kiara miała problem z akceptacją smaku tego żelu, powiedziałabym jednak że mniej obojętny jest dla niech chłód podczas mycia. Żel przechowujemy w lodówce, więc jest na tyle zimny, że Kiara lekko się cofa przy pierwszym kontakcie z nim. Kiedy się rozgrzeje podczas mycia, jest już jej obojętny.

DZIAŁANIE

Najważniejszy punkt to oczywiście działanie. Pierwsze efekty w wyglądzie dziąseł były po około dwóch tygodniach mycia. W tym momencie dziąsła są blade, nie ma problemu z ich krwawieniem, Kiara nie oblizuje się po zabawie, nie mlaska, a weterynarz na kontroli przyznał, że nie ma już stanu zapalnego, a to jest dla nas bardzo ważna informacja, gdyż niebawem będziemy mogli przystąpić do czyszczenia jej ząbków pod narkozą. Niestety bez czyszczenia się nie obejdzie – kamienia z tylnych zębów nie zdejmie już żadna pasta. Trochę ubolewamy nad tym, że będziemy musieli poddać ją narkozie z powodu dwóch zębów, natomiast lepiej działać wcześniej niż czekać aż z zębami będzie działo się coś złego albo zrobi się jakiś ropień. Na szczęście pozostałe zęby są w świetnym stanie, żel poradził sobie z płytką nazębną na przednich zębach i na kłach. Jesteśmy zadowoleni z efektów stosowania tego żelu.

MAXI/GUARD Oral Cleansing® wipes 100 szt.

Drugim testowanym przez nas produktem są ściereczki do mycia zębów Oral Cleansing Wipes. W głównej mierze to Nela była ich testerką – Nelka jest wrażliwym psem, jeżeli chodzi o dotykanie jamy ustnej. Nie przepada za myciem zębów i najczęściej nakładamy jej pastę na zęby, pozostawiając bez szczotkowania. Ściereczki jednak są dla niej inną, dość akceptowalną formą mycia, dlatego że Nelka zdecydowanie bardziej preferuje mycie zębów bez używania szczoteczki. Ściereczki są na tyle małe i delikatne, że nie protestuje podczas codziennego mycia.

INFORMACJE OD PRODUCENTA

OPAKOWANIE I WYDAJNOŚĆ

Ściereczki znajdują się w plastikowym, okrągłym, wygodnym w użytkowaniu opakowaniu. Przechowywanie zgodnie z zaleceniem producenta, czyli dobre zakręcenie słoiczka i postawienie go do góry nogami, zapewnia stałą wilgotność ściereczek. Wydajność zależy od tego jak dużo ściereczek użyjecie w ciągu dnia. W przypadku Neli i jej małych ząbków wystarczy jedna ściereczka na mycie. Nelce myję ząbki dwa razy dziennie – rano po śniadaniu ściereczką, a wieczorem po ostatnim posiłku pastą.

ZAPACH, KONSYSTENCJA I SMAKOWITOŚĆ

Smak i zapach ściereczek zarówno dla Neli jak i Kiary jest obojętny. Obu psom odpowiada taka forma mycia, choć to chyba Nelka jest z nich bardziej zadowolona, dlatego że Kiara jednak bardziej preferuje gryzienie szczoteczki do zębów w ramach zabawy, a w przypadku ściereczek musi się powstrzymać, żeby nie odgryźć mi palców. 😉 Ściereczki są przyjemnie cienkie i lekko wilgotne, co sprawdzi się u ras długowłosych. Jeśli macie problem z ubrudzonymi włosami na pyszczku po myciu zębów i nie chcecie, aby pies wychodził umorusany na spacer, to serdecznie polecam takie ściereczki. 🙂

DZIAŁANIE

Działanie Oral Cleansing Wipes mogę określić na bardzo dobre. Nie zauważyłam zwiększonego odkładania się u Neli płytki nazębnej, cały czas jest w umiarkowanej ilości. Ściereczki bardzo dobrze odświeżają też oddech. Nelka, jak na psa małej rasy z tendencją do problemów z zębami, w weku niespełna 6 lat ma zęby w naprawdę dobrej kondycji. Lekarz weterynarii powiedział, że w jej przypadku czyszczenie zębów nie jest konieczne jeszcze w tym roku, jednak kiedyś w przyszłości na pewno taki zabieg będzie konieczny. Wiadome jest, że z każdym rokiem ilość płytki i kamienia będzie się zwiększać, ale jest szansa na znaczne spowolnienie tego procesu przy regularnej pielęgnacji psich zębów.

MAXI OraCare Fresh Breath 250ml

Ostatnim środkiem jaki mieliśmy przyjemność testować jest dodatek do wody MAXI OraCare Fresh Breath. W przypadku psów małych ras, czyli predysponowanych do odkładania kamienia nazębnego, profilaktyka jest ważną rzeczą. Płyn dodawany do wody do picia jest dobrym wspomaganiem higieny jamy ustnej psów, dlatego że pies sam dba o swoje ząbki regularnie – wystarczy, że pije wodę. 🙂 Wodę wymieniam psom dwa razy dziennie – raz rano, drugi raz popołudniu. Płyn dolewałam do miski ze świeżą wodą w godzinach popołudniowych, czyli wtedy kiedy moje psy najwięcej piją wody, a mianowicie po długim spacerze. Obecnie mamy wyższe temperatury, przez co obie znacznie więcej piją. Obecność płynu w wodzie zupełnie im nie przeszkadza, a mam nawet wrażenie, że taka woda smakuje im bardziej.

CO O PŁYNIE PISZE PRODUCENT?

OPAKOWANIE I WYDAJNOŚĆ

Płyn znajduje się w przezroczystym opakowaniu, więc widzimy dokładnie ile nam jeszcze go zostało. Ilość jaką musimy zużyć na miskę o pojemności 500ml wody to około 1/2 nakrętki, czyli 12ml płynu i w naszym przypadku dokładnie tyle stosowaliśmy. Wydajność może nie jest bardzo duża, bo przy codziennym stosowaniu wystarcza na około 20 dni, jednak przy jednym psie, który pije mniej, można stosować mniejszą ilość płynu dziennie dolewając go do małej miseczki o pojemności 200ml. My stosowaliśmy płyn co drugi lub trzeci dzień, zwłaszcza w dni upalne, kiedy wiedziałam, że obie napiją się więcej wody.

ZAPACH I SMAKOWITOŚĆ

Zapach i smak, podobnie jak poprzednie produkty do higieny jamy ustnej od Vetfood, jest dla moich psów akceptowalny. Nela i Kiara chętnie piją wodę z płynem OraCare Fresh Breath.

DZIAŁANIE

Trudno jest napisać o działaniu płynu na płytkę nazębną, kiedy stosujemy również produkty do mycia zębów. Jednak to co warto napisać – płyn wspomaga higienę jamy ustnej, pomaga w zapobieganiu odkładania się płytki nazębnej, a także bardzo dobrze odświeża zapach z pyszczka. 🙂 Stosowanie go jest przyjemne i bezproblemowe, a pies nawet nie wie, że właśnie ma myte ząbki. 😉

PODSUMOWANIE

Produkty marki Vetfood zdecydowanie zasługują na nasze polecenie. Przyjemne dla oka opakowania, dobre składy, duży wybór produktów – każdy znajdzie coś do potrzeb i preferencji swojego psa, przystępne ceny, dobra wydajność i bardzo dobre działanie to wszystko co sprawia, że warto po nie sięgnąć. Warto mieć na uwadze również to, że mimo niemalże codziennego stosowania preparatów psy nie mają dolegliwości żołądkowych – nie zauważyliśmy, aby miały one jakiś wpływ na trawienie czy ich samopoczucie. Ufamy marce Vetfood ze względu na to, że jest szeroko polecana przez lekarzy weterynarii – nie tylko w kwestii produktów do mycia zębów, ale i również m.in. probiotyków, czy preparatów wspomagających odporność psów. Warto zainteresować się ofertą tej firmy, my nie zawiedliśmy się na żadnym z produktów, a do naszego ulubionego produktu Vetfood Flora Balance i Flora Defense dołączają teraz również i ściereczki, żel oraz płyn do higieny jamy ustnej. 🙂

Strona www: Vetfood

Strona www sklepu: Vetfood Sklep

Facebook: Vetfood

Instagram: Vetfood Official

Dziękujemy za możliwość testów produktów firmy Vetfood, które odbyły się w ramach plebiscytu TOP for DOG.

Na swoich faworytów głos będzie można oddać na stronie TOP for DOG.