FURminator Nail Grinder

Szlifierka do psich pazurów?!

Nelka to pierwszy pies w moim życiu i nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, czy, kiedy i jak skracać psom pazurki. Kiedy Nela zawitała w naszym domu okazało się, że wymaga częstego skracania pazurów, czego – niestety – ona nienawidziła. Przez kilka lat próbowaliśmy oswoić ją z różnymi cążkami i nie odnieśliśmy żadnego większego sukcesu. Sukcesem było skrócenie jej jednego pazurka dziennie. 😉 Przez długi czas zastanawialiśmy się, czy jest jeszcze dla nas jakiś ratunek, ale okazało się, że tak – elektryczny pilnik do pazurów! Od kilku lat używamy jednej szlifierki, natomiast przy okazji TOP for DOG dostaliśmy możliwość przetestowania szlifierki jednej z najbardziej znanych firm, czyli od Furminatora.

CECHY SZLIFIERKI

Szlifierka Furminator Nail Grinder to bezprzewodowy pilnik, który posiada dwie prędkości działania. Posiada osłonkę zabezpieczającą przed wkręceniem włosów do obracającej się taśmy szlifierskiej. Osłonka znajduje się blisko taśmy, dzięki czemu z powodzeniem można jej używać również do malutkich krótkich pazurów, jakie posiada np. maltańczyk. Osłonka to też bardzo ważny element szlifierki, kiedy posiada się psa długowłosego. W przypadku psa, który ma krótsze włosy na łapach, jak nasza Kiara, można używać jej bez osłonki w celu zaokrąglania pazurów, jednak trzeba uważać na pozostałą sierść psa, np. na kryzie. Szlifierka jak już wspomniałam jest dwubiegowa – pierwszy poziom jest wolniejszy i zarazem cichszy, poziom drugi jest znacznie szybszy i głośniejszy. Na poziomie pierwszym spokojnie można piłować te delikatniejsze pazurki – te większe przy dociśnięciu do taśmy potrafią zahamować chwilowo pracę szlifierki – co świadczy o tym, że tryb ten jest też dość bezpieczny. Można go używać u psów, które lękliwie reagują na hałas, ponieważ poziom ten nie jest odstraszający. Poziom drugi powoduje już większy hałas, ale szybciej i sprawniej bezproblemowo skraca mocniejsze pazury. W przypadku Neli stosujemy tryb pierwszy, a w przypadku Kiary tryb drugi do skracania pazurów, a następnie pierwszy do ich zaokrąglania. Dzięki lampce LED dokładnie widzimy pazur psa, nie musimy się więc martwić o jasne światło w pomieszczeniu. Szlifierka pracuje bezprzewodowo na czterech bateriach AA, nie ma więc mowy o plątającym się kablu. Jedyny minus jaki mogłabym postawić tej szlifierce to ciężko otwierająca się klapka na baterie. Obudowa jest gładka i dość solidnie wykonana, choć mogłaby być nieco węższa, aby lepiej leżała w małych dłoniach, choć domyślam się, że gdzieś musiał zmieścić się silnik.

SZLIFIERKA VS PIES

Jak wspomniałam na początku tej recenzji, szlifierka to dla nas wybawienie w przypadku Neli. Nela nie znosi skracania pazurów wszelkimi cążkami i nożyczkami, a ku naszemu zdziwieniu szlifierki jakoś toleruje. 😉 Ani dźwięk, ani uczucie piłowania, nie wzbudzają w niej takiego lęku jak obcinanie. Do tej pory nie wiemy, dlaczego tak jest, ale postanowiliśmy się z tym pogodzić – jest rozwiązanie problemu, a to jest najważniejsze. Nela akceptuje również szlifierkę Furminatora, pozwala sobie na spiłowanie pazurów – no, może nie wszystkich naraz i nie za darmo, ale jednak pozwala. 😉 Jeżeli macie takiego psa jak nasza Nela, który wręcz panicznie boi się obcinania pazurów, koniecznie wypróbujcie szlifierki do pazurów, bo być może tak jak dla nas będzie to dla Was game changer. Jeżeli chodzi o Kiarę to jest to pies, który pozwala sobie zrobić absolutnie wszystko. Ufa nam w 100% i nawet, jeśli coś wydaje się jej dziwne, czy niepokojące, po prostu to akceptuje, jeśli jesteśmy przy niej. Podobnie wygląda u niej kwestia skracania pazurów – akceptuje cążki i szlifierkę, choć muszę szczerze przyznać, że ona również bardziej preferuje piłowanie pazurów, niż ich obcinanie. Dlaczego? Nie mam pojęcia. 🙂

CZY WARTO PIŁOWAĆ PSOM PAZURY?

Zapewne nieraz zostaliście przypadkowo zadrapani przez swojego psa. U nas takie sytuacje zdarzają się nagminnie, jeśli zbyt długo nie skracamy psom pazurków lub ich nie zaokrąglamy. Szlifierka to doskonałe narzędzie, żeby gładko zakończyć psie pazury i jest to korzyść nie tylko dla nas – psy drapiąc się po pysku ostrymi pazurami mogą sobie przypadkowo zrobić krzywdę, więc zaokrąglenie ich zmniejszy ryzyko poważniejszego zadrapania. Dodatkowo piłując pazury istnieje mniejsze ryzyko nagłego uszkodzenia rdzenia, które jest dla psa niezwykle bolesne i może spowodować uraz do dotyku psich łap. Uważam, że to doskonały „wynalazek” i cieszę się, że powstają akcesoria tego typu.

FURminator Slicker Brush Soft Large

Jako dodatek otrzymaliśmy od marki Furminator szczotkę Slicker Brush w rozmiarze L. Jast dwustronna, miękka i giętka dzięki jej podziałce przez środek, przez co dobrze się nią operuje po ciele psa. Jest dla psa komfortowa, nie ciągnie zbyt mocno i nie drapie skóry. Dobrze wyczesuje liniejącą sierść, sprawia też, że sierść jest bardziej puszysta. Tak duży rozmiar pozwala na szybkie rozczesanie Kiary przed wyjściem z domu.

PODSUMOWANIE

Cóż mogę rzec, jak tylko polecić Wam szlifierkę do psich pazurów. To świetne akcesorium, które idealnie uzupełni lub w pełni zastąpi tradycyjne cążki. Może być idealnym rozwiązaniem dla psów bojących się obcinania pazurków – u nas szlifierka całkowicie odmieniła pielęgnacje łap Neli, która wcześniej spędzała nam sen z powiek. Szlifierka Nail Grinder może odmienić i Waszą.

Strona: Furminator

Facebook: Furminator Polska

Instagram: Furminator Polska

Dziękujemy za możliwość testu produktu Furminator, który odbył się w ramach plebiscytu TOP for DOG.

Na swoich faworytów głos będzie można oddać na stronie internetowej TOP for DOG.